MINIZABIEGI W DOMU
ZŁUSZCZAJ, ROLUJ, MASUJ
W urodzie trend DIY (Do It Yourself), czyli zrób to sama, ma się coraz lepiej. Mieszamy maseczki z owoców, lepimy kule do kąpieli i wiemy, jak zrobić peeling do ciała z cukru i oliwy. Czas wejść na wyższy poziom wtajemniczenia. Minizabiegi domowe inspirowane procedurami z salonów kosmetycznych to doskonały pomysł na rewitalizację skóry.
Peeling kawitacyjny i migdałowy, stymulacja skóry mikronakłuwaniem oraz masaże. Techniki te, choć profesjonalne, mają swoją wersję domową, a wszystko dzięki pomysłowi marki YONELLE. Specjaliści opracowali bezpieczne, błyskawiczne i bardzo praktyczne zabiegi, które dają spektakularne efekty – a w końcu właśnie tego oczekujemy od pielęgnacji. Przewodnik po minizabiegach ułatwi wybór najlepszej domowej procedury.
ZŁUSZCZAJ, CZYLI ODNOWA BIOLOGICZNA W 8 MINUT
Tak, wystarczy tylko osiem minut, by oczyścić skórę za pomocą ultradźwięków. Niewielkie i bardzo wygodne w użyciu urządzenie Cavipeeler ułatwi zadanie. Głowica miniaparatu przyłożona do skóry wprowadza komórki naskórka w drgania, które powodują odrywanie niepotrzebnych, złuszczonych i martwych komórek. A to dopiero początek, ponieważ ten sprytny gadżet łączy działanie kawitacji, sonoforezy, jontoforezy i wreszcie prądów galwanicznych. Są to więc aż cztery różne zabiegi, które do tej pory zarezerwowane były dla kosmetologów. Czego można się spodziewać po zabiegu z użyciem Cavipeelera? Pierwsze wrażenie to wygładzenie skóry. Dzieje się tak, ponieważ w skórze dochodzi do głębokiej rewitalizacji, metabolizm komórek przyspiesza. Cera staje się rozświetlona i świeża. Ważne, że zabieg jest uniwersalny, więc sprawdzi się w przypadku każdej cery, nawet problematycznej, płytko unaczynionej czy wrażliwej. Wystarczy przyciskiem wybrać funkcję urządzenia: kawitację, jontoforezę lub zabieg z prądem galwanicznym. A potem najprzyjemniejsze: delikatny masaż głowicą urządzenia, która przypomina metalową łopatkę. I w ten sposób raz w tygodniu opiekujemy się skórą jak profesjonalista. Instrukcję znajdziesz poniżej:
Jednak w temacie złuszczania to nie wszystko. Nakładanie kwasu migdałowego to szybki i przyjemny zabieg, a natychmiastowy efekt odświeżenia i rozświetlenia skóry jest tak spektakularny, że można mówić o efekcie bankietowym. Czego jeszcze należy oczekiwać po tym kwasie? Zwężają się pory, rozjaśniają przebarwienia, a twarz wygląda na wypoczętą. W wersji domowej kwas migdałowy ma delikatniejszą formułę niż ten profesjonalny, więc nie ma mowy o zaczerwienieniu czy podrażnieniu skóry. Trifusion Peeling Migdałowy z Witaminą C należy stosować raz lub dwa razy w tygodniu na twarz, szyję i dekolt. Wystarczy nałożyć na czystą skórę i pozwolić mu działać przez kolejne 20 minut. Po zmyciu można go połączyć z każdym kremem lub serum YONELLE.
ROLUJ, CZYLI MIKRONAKŁUWANIE SKÓRY
Kolejny minizabieg, który można porównać do profesjonalnych procedur w salonie kosmetycznym, to mikronakłuwanie skóry mezorollerem. W połączeniu z wprowadzaniem aktywnych składników z serum daje ono niezwykłe rezultaty wygładzenia oraz poprawy napięcia, jędrności i gęstości skóry. Serum, o którym mowa, jest Infusion Anti-Wrinkle Intensive Serum, czyli intensywne serum przeciwzmarszczkowe. Jak działa taki duet? Zacznijmy od mezorollera. Niewielka ruchoma rolka, wyposażona w aż 600 certyfikowanych tytanowych mikroigieł o długości 0,2 mm, w kontakcie ze skórą delikatnie i płytko nakłuwa naskórek. Innymi słowy „dziurkuje” powierzchnię, by pobudzić komórki do samonaprawy i przygotować drogę dla aktywnych składników kosmetyku przeciwzmarszczkowego. Od razu trzeba zaznaczyć, że takie „rolowanie” nie boli. Technika nie wymaga doświadczonych rąk, wystarczy prowadzić rolkę po skórze według poniższej instrukcji. Po takim przygotowaniu należy wklepać serum i cieszyć się efektem perfekcyjnej cery. Minizabieg YONELLE warto powtarzać dwa, trzy razy w tygodniu.
MASUJ, CZYLI ZMARSZCZKI POD KONTROLĄ
Rozcieranie, ugniatanie i głaskanie to najprzyjemniejszy pomysł na domowe zabiegi. Sprawę ułatwi gadżet przeznaczony do masażu twarzy: mikromasażer. Występuje w parze z kremem i potrafi zdziałać wiele, szczególnie w przypadku zmarszczek mimicznych. Ukryty w zakrętce kremu i wyposażony w baterie wysyła do skóry aż 10 tysięcy drgań na minutę! Chodzi o „kosmetycznego mikrochirurga” – Trifusion Krem-Koncentrat Botulinowy z Masażerem. Jego działanie polega na rozluźnianiu mięśni odpowiedzialnych za mimikę twarzy. Wystarczy nałożyć kosmetyk i użyć masażera. Jak? Obejrzyj ten film:
A jeśli chcesz poznać tajniki profesjonalnych masaży i wypróbować je na sobie, nic nie stoi na przeszkodzie. Każde nakładanie kremu czy serum może zmienić się w zabieg automasażu, który zadziała błyskawicznie. Zrelaksowana cera odwdzięczy się lepszym wyglądem i nabierze perfekcyjnej gładkości. Jak to robić w domu? Po pierwsze – regularnie, po drugie – według specjalnie opracowanej metody masażu. Kilka prostych ruchów może zmienić Twój codzienny rytuał dbania o twarz na zawsze. Wypróbuj, powtarzaj i ciesz się efektami. Instrukcję automasaży twarzy znajdziesz tu.
Autor:
NajnowszeSortuj